Rozmawiamy tutaj na każdy temat, serdecznie zapraszam wszystkich , którzy mają jakiś problem lub po prostu chcą poznać nowych ludzi i dobrze się bawić.
Moderator
W sumie jestem z tych ludzi,że nie uwierzą póki nie zobaczą... u mnie w rodzinie rzekomo zdarzały się przypadki nawiedzeń...chociażby w sypialni rodziców było słychać jakiś dobry pierwszy rok od zamieszkania szepty(a nikogo nie było w pokoju poza nimi!)...ale z czasem one zanikły.No do mojej babci przychodzą czasem duchy zmarłych z rodziny(i nie wiem czy tu wierzyć babci czy nie bo ma predyspozycje do ubarwiania rzeczywistości...)Do mojej cioci i rodzeństwa ciotecznego(czyli jej dzieci)przyszedł po śmierci wujek (czyli mąż tej cioci).Kiedyś mojemu tacie okazał się duch kolegi który w tą właśnie noc się powiesił i po prostu przyszedł do mojego taty się pożegnać...tata budził mamę,ale jak ona się obudziła,to już duch poszedł sobie.Osobiście ducha nigdy nie widziałam.Ale jak widać w mojej rodzinie zdarzały się przypadki nawiedzeń...więc można powiedzieć,że w nie wierzę...chociaż to wszystko może jest zwykłą iluzją i podświadomością ludzką,jakimś kwantem energii,który zapisuje w mózgu obrazy,niczym więcej...???
Offline
Jest Duch Święty, mam duszę no i wierzę, że gdy me ciało zgnije to słuch po mnie pozostanie. Wierzę w duchy, ale nie takie co to nawiedzają ludzików po śmierci.
Offline
Moderator
Znam kilka histroii o duchach..ale leń siedzi we mnie i nie chce mi sie ich opisywac ;P
Offline
też lubię Mi się chyba nic takiego nie zdarzyło.Wow,motylku u Ciebie widzę sporo.A co do poglądów to zgadzam się z ba(d)udem
Offline